W ramach niedzielnego wycieczkowania, wybraliśmy się na Pustynię Błędowską. Pamiętam ją sprzed ładnych kilku lat. Nie było „Róży wiatrów”, nie było barów i ławek, ale było jakoś… bardziej pustynnie. Dziś też nie było źle. Okoliczności przyrody były po prostu znacznie bardziej bardziej cywilizowane, niż te, które mam w pamięci…
Śląska Diuna, czyli chwila na Pustyni Błędowskiej
Komentarze
6 odpowiedzi na „Śląska Diuna, czyli chwila na Pustyni Błędowskiej”
-
Śląska Diuna :) Działa na wyobraźnię. Muszę się kiedyś tam wybrać. Pod Różę Wiatrów można dojechać samochodem??
-
Można :) Można nawet podjechać pod same bramki… zauważyłem, że im bliżej bramek to aut mniej. Wszyscy się boją że nie zaparkują, a jest odwrotnie ;)
-
-
Bardzo fajne to zdjęcie ze stopami. Takie filary przy wejściu na pustynię. Brawo!
-
Dziękuję Eryku!
-
-
To już nie jest ta pustynia błędowska co kiedyś. Teraz wszystko zarośnięte, piasek brudny. Tylko te tarasy fajne. Ogólnie przy fajnej pogodzie można odwiedzić.
-
Diuna to to nie jest, ale jest spoko. Na serio duuuża plaża :D Tylko jakiejś wody brakuje :D
-
Tagi:
Dodaj komentarz