Kilka miesięcy temu Ola oznajmiła, że lecimy oglądać wystawę Marka Rothko w Paryżu. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności (oraz odrobinie magii) – udało się! :) 11 sal wypełnionych obrazami Marka ze wszystkich jego okresów. Całość wystawiona w genialnych wnętrzach Fundacji Louis Vuitton. Obrazy imponujące, postać malarza fascynująca, a Paryż… to Paryż :) Było zimno, ale zajebiście. Lot tam i z powrotem LOTem. 5 godzin opóźnienia w Warszawie spowodowało, że cała wyprawa dzięki odszkodowaniu od przewoźnika kosztowała nas… prawie NIC ;) Przy okazji, w Paryżu polecam hotel LeBon. Z wypasionym śniadaniem, kosztował nas tyle ile kosztują hotele w Tarnowskich Górach. Pokoje ekstremalnie małe, ale ok. Internet działa. Trzy kroki od metra. Ogólnie polecam Paryż! :P
Mark Rothko w Paryżu
Komentarze
12 odpowiedzi na „Mark Rothko w Paryżu”
-
Mark Rothko jest moim ulubionym malarzem. Marzę o książce z jego pracami.
-
Bardzo bym chciała zobaczyć jakiś obraz Marka Rothko na własne oczy. To musi być niezapomniane przeżycie!
-
Mark Rothko wielkim malarzem był i basta.
-
Bardzo fajny film jest na Netflixie „Nabrani” o fałszerzach dzieł sztuki, w tym o fałszywych obrazach Rothko. Coś niesamowitego. Jak ludzie i to znawcy sztuki, bardzo chcieli, żeby te fałszywe dzieła jednak okazały się prawdziwe.
https://www.netflix.com/pl/title/81406333-
To jest aż niemożliwe, że tylu ekspertów dało się nabrać na ten przekręt. Z drugiej strony jak obrazy kosztują po tyle milionów dolarów to nie dziwne, że ktoś to dobrze zaplanował.
-
Tak widziałem ten film. Maksaaakra :))
-
-
Yes, it was a great exhibition. Greetings to all friends and fans of modern art from Poland.
-
[…] okolicach stycznia Tomasz Achtelik wybrał się na wystawę, żeby zobaczyć na własne oczy obrazy Marka Rothko. Udało się. Wszystko to odbyło się w genialnych wnętrzach fundacji Louis […]
-
To musi być przeżycie, zobaczyć te obrazy z bliska. Można je lubić albo nie, ale świadomość, że Rothko jest aktualnie najdroższym malarzem świata, musi robić wrażenie.
-
To prawda. Z bliska i bardzo bliska ;) Kiedy przeginaliśmy, włączały się alarmy zbliżeniowe i podbiegali mili acz stanowczy panowie z Fondation Louis Vuitton.
-
-
Ale zazdroszczę! Zobaczyć tyle obrazów Marka Rotko na żywo! Rewelacja. Super wycieczka
-
Polecam, przy najbliższej okazji :)
-
Dodaj komentarz